środa, 15 września 2010

Bohaterzy UPA

Antropolożka wybrała się dziś na poszukiwania pewnej instytucji. Nazwy ulicy zapomniała, więc krążyła po okolicy. Szła ulicą Stepana Bandery i zastanawiała się, czy tak jak w Krakowie młodzi umawiają się pod Mickiewiczem, tak tu spotykają się pod Banderą? Szła też ulicą generała Czuprynki.. kimkolwiek on był... (to pseudonim dowódcy UPA Romana Szuchewycza) ... Gdy na ulicy Konowalcja pewną matkę z przedszkolakiem zapytała o instytucję, dziecko rezolutnie odpowiedziało: a może to na Bohaterów UPA? Przez myśl antropolożce przeszło, że dziecko się z niej nabija. „Czy ja mam na czole napisane POLKA?!?”
Czy to jednak dziwi? Lwów to podobno jedyne miasto na świecie, gdzie Dudajew ma swoją ulicę. To drobnostka i banał? Taki samo jak fakt, że historia, polityka i cała reszta okazały się być relatywne?

wtorek, 14 września 2010

przy śniadaniu

Antropolożka wyjechała. Na chwilę na wschód. I przy piwie, i przy śniadaniu rozmowy prowadzi z nową chwilową współlokatorką na temat znany zaczynający się na literę H. Do współlokatorki dołącza czasem koleżanka. Temat na H nadal kontynuowany. Nawet przy urodzinowym torcie. Na dachu kawiarni. Bo porusza. Bo fascynuje. Bo gdzieś każda jest w niego uwikłana. Nie bez powodu antropolożka uważa, że każda rodzina w Polsce jest przez H. osobiście doświadczona.

Wczoraj wieczorem pojawił się nowy, tym razem holenderski współlokator. Dziś przy śniadaniu okazało się, że nie tylko jest znawcą języka jidisz, ale także specem od tematyki H. Więc przy śniadaniu było o skuteczności oral history, Josifie Burgu, i H. też. Oczywiście.

Nie się nie zmienia. Swój do swego. Gdy współlokator doniósł, że wczoraj w autobusie relacji dworzec kolejowy - lotnisko w Dortmundzie wysychał historii o H. w pewnym wschodnioeuropejskim mieście, uwierzyłam, że jednak ja, i cała reszta ze mną śniadających, jesteśmy normalni.

niedziela, 5 września 2010

Gdzie jest krzyż?

Antropolożka spędzała lato w mieście, ale głównie pisząc, śląc maile i montując filmy. W wydarzeniach około-krzyżowych nie uczestniczyła. Ma swoje zdanie na ten temat.

Przez ostatni miesiąc, tak jak warszawiacy, zdążyła się już przyzwyczaić się do barierek wzdłuż Krakowskiego Przedmieścia. Kręcąca się w okolicy straż miejska, policja i jak się domyśla, bo rzadko tam bywa, BORowcy, też nie robi już na niej wrażenia. Czy z Zakąsek coraz rzadziej przechodzi się na drugą stronę ulicy – tego antropolożka nie wie, bo w Zakąskach rzadko bywa.

Bywa jednak na fejsie. I tego fejsa śledzi zaciekle. Tak samo jak śledziła po katastrofie samolotu, tak i teraz, gdy kucharz z ASP zainicjował słynną nocną akcję. Krzyż przed Pałacem Prezydenckim przestał być tylko obiektem debat telewizyjnych (choć antropolożka nie ma co do tego pewności, bo nie ma telewizora). Stał się inspiracją nie tylko kolejnych iwentów na fejsie, ale także dziesiątek grup i fanpejdży, o których dalej.

Jednak to, na co antropolożka chciała zwrócić uwagę, to twórczość wyrosła na bazie wydarzeń związanych z krzyżem, lub krzyżem zainspirowanych.

Powstał filmik- reklama: Mamo, gdzie jest krzyż?

a za nią jej fani na fejsie:

Gdzie jest krzyż? za sałato.

Remiksy hasła „Gdzie jest krzyż?”

Numer 1.

Numer 2.

Jednak największym hitem jest remix GDZIE JESTS KRZYŻ przygotowany przez MR HEK.

To czym on jest i jaką cieszy się popularnością dowiedziałam się z mailingu kolegi Nefila (dzięki!), bo w Efemii w piątek, gdzie antropolożka była, nikt tego nie puścił.

Gdzie jest krzyż?! - Dyskoteka ;) (OMEGA CLUB

gdzie jest krzyz (mr hek remix) gdynia - klub rockz - impreza

O czym to wszystko świadczy?


A oto skrócony wyciąg tego, co wokół krzyża robią ludzie na fejsie.

Zaczyna się od grupy lobbującej CHCEMY KRZYŻA NA FACEBOOKU

A dalej już tylko:

Postaw Swój Krzyż

REKONSTRUKCJA BITWY O KRZYŻ

Powstają kolejne grupy. Klasyczne, które wprost informują, co jest ich celem i pod jaką ideą możemy się podpisać/ co możemy "polubić":

Nie dla krzyża przed Pałacem Prezydenckim

Jestem za przeniesieniem Krzyża spod Pałacu Prezydenckiego

Usunąć krzyż spod Pałacu Prezydenckiego

Są bardziej brutalne:

Krzyż wypierdalaj!

I zabawne:

Jest krzyż jest impreza

W poszukiwaniu ginącego Krzyża!

TAK dla przeniesienia krzyża Kaczyńskiemu do ogródka na Żoliborzu.

Nie mogę spać bo trzymam krzyż

i druga z tej samej serii

Nie mogę spać, bo trzymam krzyż !

Nie wiem o co chodzi w tej, ale zdjęcie wyraźnie sugeruje związek z krzyżem sprzed Pałacu

Polish Swój Krzyż - Polisz jor kszysz

Są także inicjatywy do „polubienia”:

ZBIERZMY SIĘ W GRUPE I USUŃMY KRZYŻ SPOD PAŁACU PREZYDENCKIEGO

Przenieśmy krzyż własnymi rękami do Kościoła Św. Anny

Olej krzyż, zostań ninja

Przesuwajmy codziennie krzyż o 1 metr w lewo

Inicjatywa zburzenia Pałacu Prezydenckiego, gdyż zasłania krzyż.


PS. Akcje afirmatywne skierowane w stronę krzyża:

Akcja Krzyż Dziękujemy

Jeśli ktoś znajdzie więcej, proszę o kontakt.

antropolog na wakacjach

Antropolog na wakacjach wącha i nasłuchuje. Boi się patrzeć w oczy, bo nie chce być posądzona o bycie głupią-turystką-z-zachodu. Zakłada długie spódnice i bluzki z długim rękawem. Jest szczęśliwa, gdy pozwolono jej zostać na nabożeństwie ormiańskim, gdy wszystkich innych turystów wyproszono.

Jerozolima o świcie pachnie cynamonem. W południe miętą. Wieczorem arabską kolacją - w końcu to ramadan.

Jerozolima budzi się przy dźwiękach nawoływania do modlitwy: dzwonami, adhanem wyśpiewywanym z minaretu.

Jeruzalem, jeśli zapomnę o tobie,
niech uschnie moja prawica!
Niech język mi przyschnie do podniebienia,
jeśli nie będę pamiętał o tobie,
jeśli nie postawię Jeruzalem
ponad największą moją radość.