"Państwowy urzędnik, kawaler, lat 27, brunet, nawet niebrzydki, uniwersytet, bez nałogów - ożeni się z panną do lat 35, sympatyczna, mądrą, niebiedną; inaczej zmuszony będzie wziąć nieukrainkę." (3. lipca 1938)Wybranka musi być bogata, mądra i być Ukrainką. Czy groźba ożenienia się z "obcą" podziałała na dzielne panny ukraińskie? Czy serce którejś niebiednej panny drgnęło na widok tego ogłoszenia?
W końcu udana wymiana pokoleń jest podstawą przetrwania narodu. Czy tym razem się udało? Nie wiem, chociaż jestem szalenie ciekawa ile chętnych znalazł nawet niebrzydki kawaler.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz