sobota, 17 kwietnia 2010

rozmowy wieczorne

"Bo ja jestem klawiszem. No wiesz… klawiszem w więzieniu. Tak na nas mówią, ale ja się nie wstydzę. Mam żonę, córkę. Ma 5 miesięcy. Mieszkanie, kredyt. Więc się nie wstydzę, bo spłacam kredyt i utrzymuję żonę. Bo ona teraz nie pracuje. A normalnie to też pracuje w więzieniu. Jest wychowawcą. Poznaliśmy się na kursie. I ja się nie wstydzę, bo moi starzy to nie pracują. Matka jest na rencie, a stary nie pracuje. Więc ja do wszystkiego doszedłem sam.. i że rodzina, i że mieszkanie…

Więc ja jestem klawiszem. A poza tym uwielbiam fotografować. Bo to podstawa - mieć zainteresowania. Spędzać jakoś wolny czas. I ja fotografuje. Motyle, ślimaki, robaczki. Zwłaszcza ślimaki. Z Różkami, jak wyciągają, jak chowają wszystkie... Wszystkie. Powiesiłem sobie zdjęcie w pokoju. Bo mam 4 pokojowe mieszkanie i jeden pokój, taki gdzie jest komputer i zdjęcia powiesiłem. Wszyscy mi mówią, żebym wysłał gdzieś te zdjęcia, ale ja nie. Bo ja to dla siebie robie. Ja taki zamknięty człowiek jestem. Tylko fotografia i rodzina. I Córeczka. Ja ją kocham bardziej niż żonę. Głupio mi przyznać, no i żonie nie mogę powiedzieć, bo co by pomyślała, ale ja naprawdę ją kocham bardziej niż żonę. Bo ja taki zamknięty człowiek jestem. Kiedyś to chodziłem, na siłkę, na treningi, no, boks trenowałem i takie tam. I ja tak codziennie, po szkole, to tylko obiad i na trening, a potem o 22 do domu i o 5 wstawałem, bo do szkoły dojeżdżałem. I się super czułem, nie byłem zmęczony.

Mam brata bliźniaka i on nic nie robi. Cały dzień stoi pod klatką. Ja go ciągałem na siłownię, na trening, a on uważa, że ja głupi jestem, że to właśnie wstyd, być taki jak ja. I nic nie robi. Tylko czasami jak kasy nie ma, to idzie skołować kasę. Kradnie. Więc ja z nim nie rozmawiam. I się nie wstydzę. Czasami ludzie mi mówią, że mnie widzieli tam na osiedlu, ale to on, bo my tacy podobni jesteśmy. Ale ja jestem klawiszem i to co mam to sam zapracowałem. I ty napisz o nas, o klawiszach, że my normalni chłopi jesteśmy. Ja się nie wstydzę. Bo my fajne chłopaki jesteśmy. I ja lubię fotografować… ale ja taki zamknięty człowiek jestem… No napisz o nas w tym swoim doktoracie."

5 komentarzy:

Kruszka pisze...

ale ten klawisz to jakos zwiazany z emigracja sezonowa?

Maria pisze...

nie, to przypadkowy rozmowca z pensjonatu, w ktorym mieszka. bardzo chcial sie zaprzyjaznic i opowiedzic pol swojego zycia

Kruszka pisze...

czyli raczej biedak nie trafi do doktoratu?

Kalimera pisze...

Niezwykle zamkniety czlowiek! Wielka szkoda ze nie trafi do doktoratu.

antropolożka pisze...

to chyba jeszcze nie jest przesądzone. Zaoferuj mu wyjazd na szparagi. może pojedzie. i może trafi :D