piątek, 24 października 2008

Stambuł, Porto i Budki Kamienickie.

"Podróż przecież nie zaczyna się w momencie, kiedy ruszamy w drogę, i nie kończy, kiedy dotarliśmy do mety. W rzeczywistości zaczyna się dużo wcześniej i praktycznie nie kończy nigdy, bo taśma pamięci kręci się w nas dalej, mimo że fizycznie dawno już nie ruszamy się z miejsca."
Ryszard Kapuściński, Podróże z Herodotem

"Gorąca kawa pita na progu, słońce w parku, herbata w zaułku. Podróż zaczyna się przypadkowo i niekoniecznie ma jakiś cel. Nie kończy się i nie zaczyna. Zadziwiamy się światem, rozmawiamy, wspominamy, dostrzegając rzeczy, które wcześniej umknęły. Te podróże są tak intensywne, że antropolog boi się, że za dużo przeoczy, że któregoś dnia zamknie oczy i przestanie się dziwić."
Maria Piechowska, Podróże z Panną Czyżewską

2 komentarze:

Ruta Zuzanna pisze...

Każda podróż ma swój początek. Chciałabym, by wiele z nich miało również swój koniec. Chciałabym mieć czasem święty spokój.

Maria pisze...

piękne