środa, 15 lipca 2009

Polska znów przedmurzem chrześcijaństwa

Senator PiS Tadeusz Skorupa chce na stałe oświetlić krzyż na Giewoncie "jako drogowskaz i symbol polskiej wiary">> – donosi gazeta.pl i dodaje <>. Trudno się nie zgodzić. Warto jednak skupić się także na aspekcie kulturowym senatorskiego przesłania. „W wielu miejscach na świecie widziałem takie podświetlone krzyże i nikomu to nie przeszkadzało” – tłumaczy pomysłodawca złożonego już w Ministerstwie Środowiska projektu.

Senator Skorupa na pewno wiele podróżował po świecie i napatrzył się na górujące/gorejące nad chrześcijańskimi miastami krzyże. Skopie, Mostar, Prilep – wszędzie widać symbol chrześcijańskiej (sic!), katolickiej versus prawosławnej wiary. Skorupa zapomniał jednak dodać, że krzyże te stawiane są w miastach, gdzie żyją też muzułmanie. Stawiając je chrześcijanie dają wyraz swoim przekonaniom: „to NASZE, CHRZEŚCIJANSKIE miasto, NASZA ZIEMIA. Wy, bezbożnicy wynoście się stąd”.
Czy Polska ma podobny problem z muzułmańskim osadnictwem? A może znowu staje się przedmurzem chrześcijaństwa?

Senator Skorupa mówi: won nie tylko do Turków, którzy nie daj Boże, mogą wkrótce najechać POLSKĘ (bo Europę już najechali). Mówi won do muzułmańskich Bośniaków, serbskich muzułmanów, muzułmańskich Bułgarów, którzy mieszkają w NASZEJ CHRZEŚCIJAŃSKIEJ EUROPIE. Mówi wynocha do polskich chrześcijan, którzy nie uznają krzyża. Mówi precz do tych wszystkich którzy mieszkają tutaj od setek lat, ale nigdy chrześcijańki/katolicki krzyż nie był im bliski. To NASZA POLSKA ZIEMIA, ta która zrodziła NASZEGO papieża – mówi Skorupa i dodaje, że krzyż to „drogowskaz i symbol polskiej wiary”.

2 komentarze:

Unknown pisze...

Wydaje mi się, że w tym poście wysnuwasz za daleko idące wnioski. Wątpię, aby to miało coś wspólnego z islamem i jakąś walką z muzułmańskim osadnictwem. To tak jakby chęć postawienia krzyża we wsi łączyć z konfliktami religijnymi. Ktoś po prostu chce przedstawiać swoje przekonania religijne i tyle. Skoro żyjemy w demokratycznym państwie, to jeśli większość jest chrześcijańska, to nie widzę powodu dla którego nie miałoby być chrześcijańskich symboli w przestrzeni publicznej, tak jak ich nie brakuje w krajach muzułmańskich.
A jeśli chodzi o sam pomysł podświetlenia krzyża to jestem przeciw ;) ze względów ochrony przyrody.

Pozdrowienia,

antropolożka pisze...

ja jednak nie rozumiem co to znaczy "polska wiara" i jeśli taka w ogóle istnieje, to co ma wspólnego ze znakiem "krzyża?